Swoje setne urodziny obchodziła wczoraj Pani Wanda Rodzik z domu Ścibior. Z tej okazji Burmistrz Kazimierza Dolnego Artur Pomianowski złożył solenizantce najserdeczniejsze życzenia.
Pani Wanda jest rodowitą bochotniczanką, najstarszą z czwórki sióstr. Jak nikt zna swoją miejscowość, jej historię, mieszkańców, niektórych od dziecka czy tzw.: „pieluch”. Zawsze wesoła, rozmowna, otwarta. Towarzyszyła dzieciom jako ich opiekunka na wyjazdach i wycieczkach szkolnych, ponieważ zawsze lubiła kontakt z młodzieżą, towarzystwo, rozmowy z ludźmi. Pasją Pani Wandy są książki – szczególnie te historyczne, kino i teatr. Z sentymentem wspomina kazimierskie kino, którego była stałą bywalczynią. Rozmowy z panią Wandą to mądrość, którą zdobywa się poprzez doświadczenie, Jej wspomnienia to niesamowity kawał historii o wydarzeniach o których my, trochę młodsi, uczymy się z podręczników. Wychowywała się w duchu wartości katolickich i patriotycznych – jej tata, Kazimierz Ścibior, jako 17 – latek uciekł z domu, by wstąpić do Legionów Piłsudskiego. Wartości te przekazywała i nadal wpaja swoim dzieciom: córce Zofii i synowi Ryszardowi, 3 wnukom, 11 prawnukom i 2 praprawnukom. Praprawnukowie: Tadeusz i Nikodem i jedenasty wnuczek – Antoni, to dzieci urodzone w roku setnych urodzin Pani Wandy. Choć różni ich cały wiek, są to kolejni członkowie wielopokoleniowej rodziny, którzy obdarowywać będą solenizantkę szacunkiem i miłością.
Przyłączając się do licznie napływających życzeń składamy Pani Wandzie serdeczne gratulacje i gorące życzenia zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności.