Legenda głosi, że sam król Kazimierz Wielki sprawował rządy leżąc w jego cieniu. Dąb ten miał być również świadkiem romantycznych schadzek króla z jego nałożnicą, Esterką.
Jego historia dobiegła końca w czasie forsowania Wisły w 1944 r. W jego miejsce, w 1948 roku inż. Leśnik z IUNG w Puławach Zdzisław Wilus posadził nowe drzewo, którego sadzonka uroczyście podlana została przez dzieci, uczniów miejscowych szkół, zawartością kilkuset butelek wody. „Taki to wymyślono oryginalny chrzest. Wyszedł on na zdrowie, bo dąb się przyjął i wyrósł”.
Dębowe Góry